Jedni umierają, inni chodzą po świecie niczym zombie. Sesja się rozkręca, a ja zmieniam w żywego trupa, więc blog zapadł w śpiączkę. Przebudzenie przewiduje się na okolice 17 czerwca.
Kilka ogłoszeń.
Dziękuję tym, którzy pomimo nieregularności dodawania postów wciąż są ze mną. Studia to wbrew pozorom naprawdę ciężka i pracochłonna sprawa, nawet gdy jest to kierunek humanistyczny. Do tego jeszcze te cholerne dojazdy... No ale nic.
Blog uzupełniający. Kiedyś już zarzuciłam pomysłem, teraz jednak pojawiło się kilka nowych osób, kilka starych ubyło, więc piszę znowu. Na blogu tym pojawiałyby się wszelkie dodatkowe informacje, którymi nie chcę zaśmiecać tego bloga, jak informacje o mnie, streszczenia rozdziałów, linki do polecanych przeze mnie blogów, spis i króciutki opis bohaterów pierwszoplanowych, drugoplanowych i całej reszty, i co najważniejsze, Wasze wywiady z bohaterami (i ze mną, jeśli ktoś chciałby o coś zapytać). Zasada byłaby prosta - pytacie o co chcecie, kogo chcecie (byłoby to dla mnie naprawdę ciekawe doświadczenie, wcielanie się w zupełnie inne osoby. Przydałoby mi się to nawet gdybym (hahaha) znalazła pracę zgodną z tokiem studiów. Generalnie blog ten już istnieje, jednak nie mam czasu nad nim popracować. Pytania moglibyście wysyłać na założonego specjalnie w tym celu maila.
Na blogu tym byłaby też specjalna zakładka, w której moglibyście pisać, co podoba się Wam w historii Elizabeth, a co można by zmienić. Mogłyby to być też sugestie co do dalszych losów czy bohaterów. Co tylko chcecie.
Blog uzupełniający ruszyłby, gdy tylko doprowadzę do porządku tego bloga i zdobędę jeszcze choć kilku czytelników ;) Co Wy na to?
Do zobaczyska, ludziska. A co tam u Was?
Moim zdaniem taki blog to świetny pomysł i każdy z nas, włącznie z Tobą, miałby wiele frajdy z np takich wywiadów :) Byłam ciekawa kiedy coś dodasz, a wychodzi że jeszcze sobie poczekam... Co będę narzekać, skoro warto czekać :) Nie mogę się doczekać jak będziesz już w stanie nam tu dać dawkę nowych emocji ze swojego opowiadania. Życzę powodzenia z sesją i całym tym bałaganem zwanym studiami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Nari :)